Pocałuj mnie w dupę. Wsadź sobie w dupę. Idź do dupy. Mam to w dupie. Jestem w czarnej dupie. Idź do dupy śpiewać. Zainspirował mnie obrazek, który wczoraj krążył po fb o spaniu bez majtek na wypadek, jakby ktoś chciał mnie pocałować w dupę.
Skąd się wzięły te zwroty?
W okolicach odbytu, powyżej nieco, między odbytem a kością ogonową jest takie miejsce, które nazywa się kundabufer. Kunda – jajo. Bufor – zbiornik, magazyn, kocioł energii. Inaczej jajo pierwotnej energii. Ma kształt naczynia. Można go zobaczyć i poczuć trzecim okiem. Tam też odbywa się ruch tej energii, albo w górę, albo do dołu. Jeśli kierujemy energię na pożądania (seksualne też), pragnienia, namiętności, emocje, niezaakceptowane uczucia itp., kierunek energii jest do dołu, energia nasza uchodzi z nas. Przez to nie mamy potem siły, mocy na zaspokajanie swoich potrzeb. Kiedy jesteśmy nastawione na swoje potrzeby, wówczas strumień energii jest do góry i nazywa się kundalini.
Pierwszą i podstawową pracą w uzdrawianiu energii seksualnej, od której warto zacząć jest praca z piramidą pożądań. Podczas tej pracy wkładamy energię utraconą na pożądania z powrotem do źródła, czyli do kundabufera. Dzięki temu otrzymujemy niesamowitą moc do realizacji potrzeb naszej duszy. Dostajemy też zdrowie, urodę, długie życie. Z piramidą pożądań pracujemy na warsztatach zaawansowanych z gimnastyką słowiańską i tantrą II stopnia. To jest najważniejsza i jedna z pierwszych prac jakie warto wykonać, chcąc transformować i uzdrowić energię seksualną w sobie oraz w swoich związkach, relacjach.
Można powiedzieć, że wsadzanie w dupę jest jedną z ważniejszych praktyk tao miłości. Haha.
Kiedyś na wsiach kobiety w sytuacjach krytycznych, kłótniach, zwadach, wtedy kiedy były wzbudzane silne emocje, odwracały się tyłem do osoby, wypinały pupy i klepały się w pośladek. Czasem nie szczędziły też słów. Tym samym, świadomie lub nie, wkładały wszystko, co było „negatywne” w nich do kundabufera, aby się rozpuściło i przekształciło w moc. To taka stara mądrość, którą się powtarza, ale nie zawsze do końca rozumie pierwotny sens, intencję.
Starożytne obrazki na których jest przedstawiany ognisty kocioł, to właśnie obrazy symbolizujące te energetyczne miejsce mocy – kundabufer. Potem religia wykorzystała je do wywołania strachu w ludziach i tak zaczęto obrazować piekło i diabła, które służyły przez wieki, aby kontrolować i utrzymywać posłuszeństwo. Takie były czasy, niskie wibracje na ziemi, ciemne czasy, ludzkość z niską świadomością i może na ten moment był to jedyny mocny argument, aby trzymać w ryzach nieujarzmione emocje, żądze i egoistyczne pragnienia ludzi.
Życie. Ewolucja. Ciemne czasy. To wszystko zadziało się, abyśmy dzisiaj mogły się budzić, zwiększać świadomość, patrzeć i interpretować świat i życie według swego wnętrza, serca, już z poziomu wyższych wibracji i większej świadomości.
Błogosławię każdy dzień, każdą chwilę, z wewnętrzną mocą z pierwszej czakry, Gosia Małgorzata Daniło-Gorlewicz
PS. Tak mi przyszło. Dupy w górę kobiety. Górny Świat 6 krąg na przykład. Budźmy kundalini w nas, kierujmy energię życiową w górę.
Praktyka z piramidą pożądań i kundabuferem zaczerpnięta od Лючис Пустота